“¿Czy Tak Właśnie Wyglądają Starzy Ludzie?” – Pyta Sama Siebie Róż, LeJąc Piwo. MA 25 Lat, W Gastronomi OD 2018 R. – Warszawa para jugar con Najmniej Kilka Miat W Jednym – Mówi. W piątkowe I Sobotnie Wieczory Moulna Znaleźź Przejrejacia Z Jednego de Drodiego. Więc Jesteś Takim Dajmy en un zwykłym człowiekiem, ktorry ma pracę, Rodzinę i tak dalej, i ktoregoś wieczoru przypadkiem znajudujesz przejosse. Soy Okazuje Sę, nosotros Własnym Mieście Jesteś Turrystą.
I
Bar Jest Zrobiony en Takie Niby Lata 20. Z Amykańskiego Filmu. Wchodzi się no trzecie piętro w starej kamienicy w średmieściu. Zero Szyldu, Nic. Za Drzwiami Wszystko Jak Z “Zakazanego Imperium”. Szatniarz I Bramkarz W Białych Koszulach Z Podinymi RęKawami. Barmani Ufryzowani, Wystrojeni. Przy Stolikach Bogaci Goście 40-50+ Palą Cygara I piją drogą whisky.
“Nie Zagadujesz Ich, Nie Odzywasz Się”, se opuso a Michał, barman. – Nie Podnoseisz Głosu. Robisz Wszystko, żeby Pomoc Gościom Uwierzyć, że są w innym świecie. I są w nim najważniejsi.
– Moja Koleżanka Dorabiała Sobie Czasese W Takichchscach Jako Eskortka – Dodaje Róż. – Masz Się Uśmiechać, Udawać, że Słuchasz, Trochę Poflirtować. Oni Mają Ci Zamawiać Zaj ***** Drinki Drinki. Ale Nie Możesz Się Wpier *****. Jeśli nie mają ochoty en Towarzystwo, a Tylko Siedzisz Grzecznie W Kącie I Udajesz Brzydkie Kaczątko.
Kiedyś Jeden Gośid – Róż łapie Się Za Głowę, Bo Trudno a Uwierzyć – Zaproponował tej dziewczynie 10 tys. Za seks. Por superm., Po wszystkim dorzucił tysiąc złotych tipa. – Nie zrobił tego dla niej, zrobił a dla Siebie – Zamyśla Się Róż. – żeby megł Sam Sobie Powiedzieć, że Go Staiv, żeby Zapłacić 12 Tys. Zeta Za Ruchanie. Goście, Ktorzy PrzyChodzą de Takich Miejsc, Mają Totalą Pewność Siebie, Jakby Świat de Nich Należał. Jara Ich a, że Mało kto ma tam wstęp, mało kto wie. Hajs Nie Ma Znaczenia, Jak Taki Gośñ Zostawi Kilka Tysięcy en Barze, para ir a Będzie Tylko Jeszcze Bardziej Jarało. Że Może.
II
De Pawilonow en Tyłach Nowego Świtu Przychodzą Ludzie, Ktorzy Szukają wrażeń. Wróżnym Wieku Iz Bardzo Różnych środowisk. – Jest Sporo Koszulowcow, Ktorzy Są Tam Zaj ****** Nie en miejscu, Ale im to nie przeszkadza – Opowiata an, Barmanka Z Jednego Z Barow. – Zwykle Jest Jeden Prowodyr, con Chce Wyjść en Młodzieżowego, Mówi: Chodźcie, Bo Tam Jest Super. Pawilony Muszą byabscytujące dla Randomów, Bo Nie Wiedzą, Co Ich Tu Spotka. NIGDY NIE WIIOMO, CO SIę WYDARZY. Mogą Trafić en Wielką Awanturę, Tipy Się Biją, Krzyczą, Ochrona Wpada, Jak Trzeeba, para Traktuje Gazem. Albo en Inną Wielką Dramę. Szarpaninę Zakochanych, Bitwę Meneli, Dresiarskie MMA. POTM BęDą TyM Przez Powder Roku Opowiafać W PORY.
Jest Też, Opowianda AN, Ekipa estable. – Pawilony to Jest Osobne Uniwersum. Stali Bywalcy czują się tu jak en Domówce. PrzyChodzisz, Kanapie Siasasis, Pijesz Piwko. Możesz Nawet Przyjść Sam, Bo Wiesz, że I Tak Kogoś tu spotkasz. Często Jest Tak, że Jak Ktoś Spoza Towarzystwa Wejdzie de Baru, para Się od Razu Spojrzenia Podnoszą. Żand Co a ZA Random, Co en Tu Robi.
Zdaniem y Największa habla Narkotyków w Pawilonach Minęęa. Skończyły Się cosasy, Baru Wchodzisz, un tam już od wejścia czuć mefidron. – Wioudomo, że możesz tu załatwić dragi w pięć minut, i to dosłownie w pięñ, wystarch, że wiesz, z kim poadñ. Ale Jakoś Się Kultura Zmieniła. Nowe Pokolenie broma inne. Nowi Barmani Mniej ćpają, A oni są istotną częścią tego społeczeństwa. El Każdym Razie dużo Mniej Osentacyjnie. Ja Tu Już Parę Pokoleń Przeżyłam, Bo Praktycznie Co Rok Przychodzą Nowi. Stara Ekipa Wiele Częściej después dewała, Bardziej Sę Zebra. Trzymali. W ktorymmomencie wypraszave się grzecznie klientów i zaczyna que zamknięt impozę. Ale żeby Się Spotkać Poza Pawilonami? W życiu. Nawet Nikt Nikogo Nie Pytał Po Melanżu, Czy Bezpiecznie Dotarł de Domu. Ahora Ekipa się dużo częściej widuje. Chodzimy Gdzieś, en Koncert, Muzéum, Idziemy de Kogoś do Domu en el imprevisto.
– W Pawilonach – Dodaje Róż – Jest Też Sporo Bogatych Dzieciaków, Ktoore Przychodzą Paredawać, że Są Z Tego Miejskiego Podziemia. Udają, Nie Mają Pieniędzy. Narzekają en Ceny. Zakolegowują się z największymi Messonami Z Okolicy, Kolekcjonują Znajomości Z Dilerami, Cwaniakami, łobuzami, Tak Jakby W zoo. Potem Wracają de Swoich Wspaniałych Mieszkań. SWOJEGO ABSOLUTNIE BEZPIECZNEGO FINONSOWO ŚWiATA. I Oppowiavają, Jak para Są Za Pan Brat Z Pawdziwym życiem. WśroD Młodych Bananow, Ktore Szukają Poważniejszych Wrażeń, Jest Ostatnio Fashion en el apartamento de Tematyce Seksualnej. En Przykład Bdsm. Są Takie W Centrum, Po 2 Tys. Za Dobę. Dzieciaki idą tam zrobić Sobie Bardzo Drogą Przygodę. Seks, Narkotyki I Sado.
Un Skoro Już O Tym Mowa – Uśmiecha się Róż – para el popular Popular Są Fetish Parthish. – Tam się Dzieje Absolutnie Wszystko. Nikt Się Nie Dziwi, że się Parka Rucha W Kącie. Albo że Przywiązują Chłopaka do Ściany I Go Biczują. Albo Jak Dziewczyna W Dybach Uprawia seks Ze Swoim Chłopakiem. Un rescate się przygląda.
– Największe Melanże? Praga Centrum, Smolna, Luzztra – Wymienia an. – Ale Tam Chodzą Głównie Ludzie, Ktorzy Są Lustzakami Od Zaws, PrzyChodzą Weekend durante el fin de semana, żeby Się Odciąć. Potem Się Wyłaniają Sisdmej Rano Jak Zombi. Słońce Ich Razi, Najchętniej por Chieli Zniknąć. Zazwyczaj jak ktoś ciebie dolor en Pawilonach I Jest Ewidnie Zamelanżowany, para Mu Mwisz, Lustre I poszed Pojdzie I Może Dostanie Wpier … od Ochrony.
Jest takie wyobrażenie el improzującej warszawie utrwalane w werlach. Że życi toczy się wokół placu zbawiciela. Tolko Warszawka se oponió a Swoim Wyobrażeniu SIMEJ SIEBIE – MÓWI MARTA, BYłA BARMANKA
III
– Powiedzmy, Jestei Zwykłym Randomm – Mówi Róż. – Masz Normalne życie, Rodzinę, Mieszkasz en Jakimś Miłym Osiedlu. I nagle znajdujesz się w centrum w piątkowy wieczor. En Patelni Pod Metem Nawiedzeni Chrześcijanie Śpiewają Piosenki The Jezusie. Obok jakiea dzieciaki tańczą z oggniem i przeżywają swój momento alternativo w życiu. Steranny życiem Chłopak Prosi Pieniądze en Jedzenie Albo en Domu’s Bilet, un tak napwdę en heroína.
Dalej, Opowianda Róż, Prchochodzisz Chmielną. Mijasz Bar, Ktory Się Nigdy Nie Zamyka. Wieczorem Przychodzi Tam Sporo Obcokrajowcow. Nad Ranem Zostają Ci, Ktorych Wywalili Z Klubów.
– Para Jeden Z Przystanków, W Ktorych Można Posiedzieć, Kiedy Twoi Kumple Dzwonią Po Narkotyki – Uśmiecha się Róż. – Mefedron Nie Jest Może Aż Tak Pewszechny Jak Zioło, Za para jugar Niamal Rownie Akceptwalny Społecznie. No io wiele łatwiej go kupić. Możesz Nikogo Nie Znać, W Sekundę Znaleź Nurse Teléfono W Internecie IW Maksymalnie Godzinę Mieć Materiał Zwozem de Dowolnego Miejsca W Warszawie.
– Chodziło Się W Okolice Wrzenia Świata – Opowianda Marta, de Barmanka Z Klubu Przy Foksal. -Trochę para BYO ŚMIESZNE, BUENO WRZENIU TACY SUPERKULTURALNI LUDZIE I GADAJą KSIą ąKACH, A METROP DALEJ DALEJ STł TAKI NIBY-UP ŚMierdzącine Jak Jak Ilows detrnown. Wsiadas, Dajesz Pieniądze, en Ci Daje, Co Trzzeba, Mówi, że Jak Coś, para Dzwoń. Wysiidasz lo hago Widzenia. Jeden Z Tych Niby-Taksówkarzy por Z Polycji. Dorabiał Sobie en Nocnej Zmianie.
– Un Jak Już Minisz Aspirujących Dziennikarzy I Upadłych Mefronarzy, Trafiasz W Okolice Cybermachiny. Jeszcze wchodzisz intego świata, geekowskie serce mysta. Ludzie Grają W Gryto I Planszowki, Zamawiają PoJebane Drinki Inspirowane światem Wiedźmina. Zdarzają Się Dziewczyny Przebrane Za Ciri. I Chłopaki, Ktorych Największym Marzeniem Jest Zostaidand Generam.
4
En Starej Woli Jest Niewiele Knajp, Beer for Nie Dlatego, że Się Nie Pije. – Jest Parę Mieszkań, W Ktorych Nikt Nie Mieszka, Ale Zawsze Się Pali Światło – Opowiada Piotrek, Wolski Weteran. -Są Agente, Są Takie Niby-Kluby, że Możesz W nich Posiedzieć, Przegra’s Dużo Pieniędzy W Karty, Trochę się Przyspieszyć, Jeśli Lubisz. Musisz Albo por Byopakiem Z Podworka, Albo Bardzo OgarnięTym en Mieście typem, żeby Wiedzieć, Ktorym Domófonem Zadzwonić I żeby Cię Chbaki Nie Wystawiiły Przezo.
Z Kolei en Olszynce, uśmiecha się piotrek, są takie małe domki. Wchodziło się de Takiego, w Środku Miła Starsza Pani Podlewa Kwiatki, Stary Jamnik Chodzi Za Nią Krok W Krok. Mówiło Się ładnie “Dzień Dobry” I Czy Trzeba Coś Pomoc, Zakupy Przynieść. Pani, że Ojej, Jaki Miły, Młody Człowiek. A Młody Człowiek, że en Pawełka. No a idzie schodami w dc, w piwnicy są drzwi no kod, wstukuje, Potem idzie en drogadicto domku gorę, Potem Znow en Dold, un Tam Centrum Dowodzenia światem: Całe Kartony Poważonych narkotykow, Broń, Pośrodku tego Wszysty Pawełek, Jego, Dajmy Na, Dwa Ziomki I Parę Dziewczyn. I wszyscy wystrzeleni en órbita, Jakby para Byłlwester, un nie wtorek po poeudniu.
Tak por Było. Pewnie Dalej Tak Jest, Tylko Pod Innym Adres. Piotrek Nie Wie, Bo Kryminał Wytrząsną Z Niego Simpatię de Takich Sytuacji.
V
– najmodniejsco miiejsca są teraz wokół newce’u – optown an. – Inna Klientela Niż W Pawilonach. Raczj Młodsi Ludzie I Tacy, Co PrzyChodzą en Wydarzenia: Koncerty, DJ-Crist I Tak Dalej. Svisenciaki Wypiją Setę Przed Wejściem, żeby Wyszło Taniej, A Potm Idączy’s, Posłuchać Muzyki. Różnica Jest Taka, Pawilonow Idziesz Chlać, ćpa’s Albo doświadczyć Odrobiny Pathologi, Ktorej nie Masz W życiu, Bo Pzizers Masz 45 Lat, żonę I Dwoje Dzieci. – Jest Takie Wyobrażenie the Impazującej Warszawie Utrwalane W Serlach w Rodzaju “Warszawianki” – Opinited Marta. – Takie Niby Szalone Malanże, że Ludzie Piją, Krzyczą, Tańczą I Czasese wciągną kreskę koksu. Że życi toczy się wokół placu zbawiciela i wszyscy są tacystyczni i 30-40. Para Tylko Warszawka Oppowiadajaja el Swoim Wyobrażeniu Samej Siebie – śmieje Się.
– En Zbawicielu Został Już Wumie Tylko Plan B – Mówi an. Para Chodzenia Miejsce Mojene Miejsce, Jak Ja Jamm Jż Trochę Najebana, Ale Nie Szukam Melanżu. Siadamy Znajomymi Przy Stoliku I Obserwujemy Ludzi. En Palarni Zaws Spotkasz Kogoś, Kto Studiuje Filezofię, Albo Kogoś Po Asp i oni tam będą Siedzieć I Rozmawiać el Poważnych Rzeczach. En Parkiecie Mamuiśki Lat 40, Ktoore Mają Wychodne I Przyszły Potańczyć Z Erasmusami i Się Tym Mega Jarają, Tacy Młodzi Histuctorio Chłpcy, Piękni. El jakaś znana twarz tego. Jest Też Sporo Osób, Ktore Dziavelają W rożnych spojecznych inicjatywach. I Jeszcze Wihij Osob, Ktore Chcą Poyć wh ich ich ich towarzystwie.
VI
– W KTORYMś MOMENCIE TA NOCNA WARSZAWA CIę WYPYCHA, BO TU JEST NIIUSTANNA WYMIANA POKOLEń – OPPOWIAVA MACIEK, KTORY PRZESTA PRACOWAć W GASTROUNOI W DNIU I SWOICH 25. URODZIN, SKECZY DZI ś SpecjalizuJuJuJuJuJeJe sę W PRACY SWOICM. Mieszka en Młocinach I Jak Już Gdzieś Wychodzi, para hacer Lokalnej Knajpki en Wino. – Takie Miejsca Są Raczej 40+ – Mówi. – Ludzie PrzyChodzą Wieczorem, WypiJają Po Dwa Kieliszki, Cook Zjedzą I IDą do DOMU. Nikt Nie Szuka Wrażeń, Nikt Nikogo Nie Poznaje, Nikt Się Nie Upija. Czy Mi Brakuje Wrażeń? CZASAMI. Zwłaszcza Tych Kolorów, Tego, że W Centrum Melanżują Tak Różne Światy. Jak Już Osiądziesz en Osiedlu Dla Trochę BogatszeJ I Trochę StarszeJ Klasy średniej, para na dzień widujesz ludzi jakoś tam podobnych de ciebie. Un jak się wybierzesz de Centrum w piątkowy wieczor, widzisz różne światy. A Są Nie Zawsze Przyjazne, Nie Zawsze Bezpieczne. Ale Prawie Zawsze Ciekawe.