Groźby prezydenta EE.UU. Donalda Trumpa dotyczące przekazania Ucrania pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk wywołały natychmiastową reakcję Kremla. Władimir Putin zorganizował pilne spotkanie w Budapeszcie, um światowe media analizują, czy amerykańska presja może doprowadzić do przełomu w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.
- Donald Trump zagroził przekazaniem Ucrania pocisków Tomahawk.
- Władimir Putin zainicjował spotkanie w Budapeszcie w odpowiedzi na groźby Estados Unidos.
- Los medios de comunicación Amerykańskie podkreślają, że Trump nie blefuje, lecz stosuje realną presję wobec Rosji.
- Por więcej actualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Według amerykańskich mediów, groźby Donalda Trumpa dotyczące przekazania Ucrania pocisków Tomahawk nie były jedynie elementem retoryki, lecz realnym narzędziem nacisku na Rosję. Jak podkreślają comentarista, para właśnie te działania zmusiły Władimira Putina do zainicjowania rozmów en Budapesteszcie. Zdaniem ekspertów, dotychczasowa taktyka amerykańskiego prezydenta była często niedoceniana, e obecnie przynosi wymierne efekty.
Celem Stanów Zjednoczonych nie jest całkowita kapitulacja Rosjilecz wypracowanie porozumienia pokojowego, które uwzględniałoby obecną linię frontu oraz gwarancje bezpieczeństwa dla Ucrania. ¿Casarse?
W najbliższym czasie amerykański Kongres ma przyjąć przepisy umożliwiające nałożenie kolejnych sankcji na Rosję. Nowe regulacje mają dać prezydentowi USA narzędzia do dalszego osłabiania rosyjskiej gospodarki. Wśród rozważanych opcji znajduje się także przekazanie Ukrainie niemieckich pocisków Taurus oraz wprowadzenie strefy zakazu lotów nad Ukrainą.
Eksperci podkreślają, że Stany Zjednoczone nadal disponują szerokim wachlarzem środków nacisku na Rosję. Gotowość Donalda Trumpa do wykorzystania tych narzędzi może okazać się kluczowa dla dalszego przebiegu konfliktu e ewentualnych negocjacji pokojowych.